Witaj na mojej stronie
W sierpniu 1997 roku w wyniku niefortunnego skoku do wody na "główkę" doznałem złamania kręgosłupa na odcinku szyjnym C5. Spowodowało to uraz rdzenia kręgowego i tetraplegję (paraliż czterokończynowy). Sytuacja od tamtego czasu niestety niewiele się zmieniła, mimo bardzo długotrwałej i intensywnej rehabilitacji.
Zapraszam do zapoznania się z treścią tej strony. Znaleźć tutaj można opis moich doświadczeń związanych z ponad dwudziestoletnim życiem z niepełnosprawnością, moje marzenia, a także postęp medycyny w kierunku regeneracji uszkodzonego rdzenia kręgowego. Szczególnie chciałbym gorąco polecić Forum, gdzie można zadać pytanie, oraz włączyć się do dyskusji na interesujący temat związany z tetraplegią. Uczestnikami tego forum są ludzie niepełnosprawni oraz bliscy osób niepełnosprawnych. Ciekawą propozycją dla osób w wieku 18-25 lat jest Akademia Życia, gdzie niepełnosprawni ruchowo przez 6 miesięcy mieszkają w Koninie i przygotowują się do samodzielnego życia. Nowym osobom po urazie rdzenia kręgowego chciałbym rekomendować mini-poradnik "Czym jest URK? Jakie są skutki? Jakie terapie?" Jest tam zawarta podstawowa wiedza, którą powinien znać każdy, kto porusza się na wózku inwalidzkim.
Cele powstania tej strony są różne. Do najważniejszych należy zaliczyć chęć wymiany doświadczeń miedzy ludźmi po skoku do wody i złamaniu kręgosłupa, pokazanie wszystkim, że ludzie z uszkodzonym rdzeniem kręgowym istnieją i są taką samą częścią społeczeństwa, jak ludzie pełnosprawni, oraz pokazanie sobie i innym, że nawet przy takich ogromnych ograniczeniach ruchowych można zrobić coś wartościowego i pomagać innym. Strona ta może być także ostrzeżeniem dla wszystkich tych, którzy uważają, że poważny wypadek nigdy im się nie wydarzy. Też tak myślałem i wiem jak bardzo się myliłem. Jak przewrotny może być los, niech świadczy fakt, że mimo iż byłem 10 lat ratownikiem WOPR, to właśnie w wodzie stałem się tetrusem (tetrus - osoba z tetraplegią).
Tworząc tę stronę jako jeden z głównych priorytetów postawiłem sobie, że ma być ona prawdziwa, a więc taka, która opisuje moje przeżycia i mój charakter. Nie chciałem pisać tutaj jakie wspaniałe jest życie osoby niepełnosprawnej, gdyż na swoim przykładzie uważam, że jest to dalekie od prawdy. Chcę jednak pokazać i namawiać, aby wykorzystywać maksymalnie te możliwości, jakie jeszcze zostały i korzystać z życia odpowiednio do swych zainteresowań i w zgodzie z samym sobą.
Swoje zdanie na temat mojej osoby oraz treści zawartych na tej stronie można przekazać poprzez wpis do Księgi Gości lub przez e-mail lp.surtet@kezsybz
Pozdrawiam.
Zbigniew Oleszek