Pałac Marianny Orańskiej
Kamieniec Ząbkowicki
Pałac Marianny Orańskiej w Kamieńcu Ząbkowickim to imponująca XIX-wieczna rezydencja neogotycka. Usytuowany na wzgórzu, otoczony jest rozległym parkiem z tarasami, alejami i fontannami. Potężna bryła, zwieńczona czterema wieżami, łączy surowość średniowiecznej twierdzy z elegancją arystokratycznej siedziby. W przeszłości wnętrza olśniewały przepychem i gościły europejskie elity. Zniszczony i ograbiony po wojnie, przez dekady niszczał, a dziś odzyskuje dawny blask dzięki rewitalizacji, stając się jedną z najważniejszych atrakcji Dolnego Śląska.
Dostępność Pałacu dla osób niepełnosprawnych na wózkach inwalidzkich

Pojawiające się w mediach piękne zdjęcia i informacje dotyczące Pałacu w Kamieńcu Ząbkowickim skłoniły mnie do sprawdzenia, czy ta okazała atrakcja turystyczna jest dostępna dla osób niepełnosprawnych. Bardzo szybko trafiłem na informację, że nie ma możliwości zwiedzania będąc na wózku inwalidzkim, z powodu ponad 300 schodów, na jakie natrafia się podczas wycieczki po pałacowych wnętrzach. Byłem trochę zawiedziony, że wydając ogromne środki na rewitalizację, nie pomyślano o osobach niepełnosprawnych.
Dostępność do Pałacu Marianny Orańskiej
Wiedząc, że nie da się zwiedzić Pałacu w Kamieńcu Ząbkowickim będąc na wózku inwalidzkim, postanowiłem i tak do niego pojechać, mając nadzieję, że uda mi się dostać chociaż na dziedziniec. Niestety już przy bramie wita nas znak "zakaz ruchu" z informacją, że nie dotyczy to osób upoważnionych. Nie będąc pewnym, czy karta parkingowa osób niepełnosprawnych zwalnia nas w tym przypadku z zakazu, pojechaliśmy autem pod górę, wyboistą drogą. Po około 100 metrach trafiliśmy na wejście główne, do którego prowadziła jeszcze bardziej stroma, kilkunastometrowa droga. Nie dając za wygraną, postanowiliśmy pojechać jeszcze dalej tą wyboistą drogą i trafiliśmy na ogrodzenie. To już nas zatrzymało, ale chociaż w bardzo niewielkim stopniu zobaczyłem piękno i rozmach tej budowli.
Czy warto wybrać się do Pałacu w Kamieńcu Ząbkowickim?
Osoby niepełnosprawne z ograniczoną mobilnością nie mają najmniejszych szans nie tylko na zwiedzanie Pałacu Marianny Orańskiej, ale także na zobaczenie go z bliska, ponieważ albo stoi na drodze ogrodzenie, albo widok zasłaniają drzewa. To, co mi udało się zobaczyć, raczej nie jest warte poświęconego czasu na tę atrakcję turystyczną. Z pewnością można ten czas lepiej wykorzystać. Swoją drogą to trochę dziwne, że przy takiej inwestycji nie pomyślano o osobach na wózkach inwalidzkich, nawet w jakimś minimalnym stopniu.


