powrót do góry

Kontakt: lp.surtet@kezsybz

Być Tetrusem

Kontakt

lp.surtet@kezsybz

Czy szybowcem mogą latać osoby niepełnosprawne?

Dostępność szybowców dla osób niepełnosprawnych

Czy lotu szybowcem może spróbować osoba na wózku inwalidzkim?

Dostępność lotów szybowców dla osób na wózku inwalidzkim

Lot szybowcem

Lotnisko Szymanów - Wrocław 1.05.2019

Pomysł na lot szybowcem pojawił się zaraz po wylądowaniu motoparalotnią na legnickim lotnisku. To wtedy po krótkiej rozmowie osoba z obsługi rzuciła hasło/zapytanie: "No to teraz lot szybowcem?". Szybka analiza moich możliwości i ograniczeń z tym związanych pozwoliła zacząć realnie marzyć o tej kolejnej atrakcji, którą mogą doświadczyć, a przede wszystkim, która może sprawić mi radość.

Przygotowania do lotu szybowcem

Po ponad roku od momentu, kiedy pojawił się zalążek tego pomysłu moi przyjaciele wręczyli mi prezent gwiazdkowy w postaci vouchera na lot szybowcem z rocznym terminem ważności. Radość i zaskoczenie było ogromne. Cieszyłem się, że wkrótce uda mi się zrealizować kolejne, nieprzeciętne, niesamowite marzenie.

W ostatni dzień kwietnia po elektronicznej rezerwacji lotu skontaktowaliśmy się z podanym numerem telefonu i zapytaliśmy, czy na następny dzień będzie można wykorzystać nasz voucher. Poinformowano nas, że loty będą organizowane, ale gdy zapowiedzieliśmy, że będzie to lot szybowcem z osobą niepełnosprawną ruchowo, to wyczuć można było w głosie rozmówcy pewne obawy, czy nie pojawią się jakieś przeszkody uniemożliwiające szybowanie w przestworzach. Kazano nam jednak przyjechać, aby na miejscu ocenić możliwości skorzystania z ich usług.

Po przybyciu na lotnisko Szymanów wyczuć można było wśród obsługi lekką konsternację, że trafił do nich niepełnosprawny poruszający się na wózku inwalidzkim i do tego jeszcze z paraliżem czterokończynowym. Mimo, że nie byłem pierwszą osobą niepełnosprawną, która tam zamierzała latać, to delikatna niechęć wobec nas była wyczuwalna i tylko trochę zmalała po rozmowach dotyczących mnie i moich ograniczeń.

Po podjechaniu wózkiem inwalidzkim blisko szybowca postanowiliśmy przesadzić mnie do kokpitu za pomocą siedziska od podnośnika transportowo-kąpielowego. Trzy osoby bez problemu przeniosło mnie na przedni fotel i po ustabilizowaniu moich bezwładnych nóg byłem gotowy do lotu.

Gotowy do lotu szybowcem

Start przebiegł bardzo łagodnie, bez żadnych nieprzyjemnych szarpnięć i turbulencji, mimo silnego wiatru, który w tym dniu występował we Wrocławiu. Wznoszenie także było przyjemne i po osiągnięciu wysokości 700 metrów nastąpiło odłączenie od samolotu, który nas tam wyciągnął. Dźwięk zwalniania zaczepu był na tyle głośny i zaskakujący, że wzbudził we mnie lekkie zaniepokojenie, ale po kilku chwilach wróciłem z powrotem do delektowania się pięknymi widokami rozciągającymi się po horyzont. Przez kilkanaście minut szybowaliśmy w kółko nad kominem powietrznym osiągając wysokość ponad 900 metrów. Starałem się wykorzystać każdą sekundę lotu i uchwycić każdy szczegół rozciągający się pode mną. Z tej odległości Ziemia wygląda jak wielka makieta, a przejeżdżający pociąg do złudzenia przypominał zabawkową kolejkę elektryczną.
Po około 20 minutach przystąpiliśmy do lądowania, które także było łagodne i przyjemne, chociaż trzeba było pamiętać, podobnie jak i przy wznoszeniu, o przełykaniu śliny, aby wyrównać ciśnienie w uszach.

Cieszę się bardzo, że udało się zrealizować marzenie, o którym jeszcze kilka lat temu nie śmiałbym nawet śnić. Oczywiście jestem niezmiernie wdzięczny moim przyjaciołom, bez których lot szybowcem na zawsze zostałby w sferze marzeń.
Gorąco zachęcam wszystkie osoby niepełnosprawne, które chciałyby zobaczyć świat z góry na skorzystaniu z tej atrakcji. Co kilkadziesiąt kilometrów znajduje się Aeroklub, który organizuje komercyjne loty szybowcem i wystarczy odrobina inicjatywy, determinacji i pomocy przyjaciół, aby sen o lataniu się ziścił.
Chcę podkreślić, że lot szybowcem był dla mnie najprzyjemniejszym z wszystkich lotów, ponieważ latając na motoparalotni i w tunelu aerodynamicznym na początku pojawiał się niepokój i pewien dyskomfort, a tutaj nic takiego nie miało miejsca. Być może jest to już spowodowane moim obyciem w temacie latania, ale uważam, że szybowanie jest bezpieczne i przyjemne, a więc będzie to miłe przeżycie dla każdego niepełnosprawnego, bez względu na doświadczenie.
Jeśli chcesz sprawdzić, czy mam rację, to kontakt z najbliższym lotniskiem będzie pierwszym, najwłaściwszym krokiem.

Poznanie szybowca Widok z kokpitu szybowca Połączenie szybowca z samolotem Początek startu Oderwanie się od lotniska Wznoszenie się szybowcem Podziwianie widoków Lądowanie Powrót na stanowisko startowe Wrażenia na gorąco